31 sierpnia 2017

Końcówka wakacji

Ano dziś ostatni dzień sierpnia. Można powiedzieć, że wakacje się skończyły. Dla mnie w pewnym sensie dopiero się zaczynają. W sobotę wracam z pracy do domu i chyba pierwszą rzeczą jaka zrobię po powrocie, będzie wyspanie się za ostatnie dwa miesiące. Nie powiem, w tym roku i tak pracowałam mniej niż w poprzednich sezonach przez wzgląd na tę nieszczęsną nogę, która nawet pomimo ograniczenia przestanych godzin i tak mnie boli.  Nie zmienia to jednak faktu, że praca dzień w dzień, bez żadnego dnia wolnego potrafi zmęczyć, ale jakby nie patrzeć przyszłam tu z pełną świadomością braku weekendów.  Tak właściwie sama praca byłaby całkiem przyjemna, gdyby nie niektórzy klienci, przy których człowiek nie wie czy oni tak na serio, czy może sobie żartują, lub też przy takich, przy których nawet najbardziej cierpliwym nerwy puszczają.